sobota, 8 marca 2014

ZAWIESZENIE (na czas nieokreślony)

Tak, poddaję się po zaledwie WSTĘPIE
Cóż tu dużo mówić... pomysł na ogólną akcję miałam, bohaterowie byli jako tako przygotowani, ale... właśnie - pomysł! Pomysłów miałam masę tyle, że do opowiadania nie pasowały. 
Na początku miała to być zwyczajna historia na luzie. Mało skomplikowana, bez tajemnic itp. Niestety, moja wyobraźnia czasami płata mi różne figle np.: z prostego opowiadania, może się nagle zrobić "książka" - tak było i w tym przypadku.
Przykro mi jeżeli zawiodłam te osoby, które liczyły na to, że coś napiszę, ale po niezliczonej ilości poprawek i pisaniu jednego rozdziału (tak około 10 razy) stwierdziłam, że to już straciło sens :(
Nie mam zielonego pojęcia czy kiedykolwiek tutaj coś napiszę. Na razie daję sobie z tym spokój, aż moja wena łaskawie wróci.

Pozdrawiam,
Silver Chain